Facebook Instagram article Forum
< Wróć

Marsz Radom - Laski 2009

Tegoroczny, 18 z kolei, Marsz Szlakiem Walk Legionów Polskich Radom - Laski był inny niż poprzednie. Organizatorzy postanowili nieco zmienić regulamin. Mianowicie zawodnicy startowali indywidualnie, a nie, tak jak w zeszłych latach, drużynowo. Z tego powodu na forum wywiązała się żywiołowa dyskusja zwolenników startu drużynowego a organizatorami. Pomysł powrotu do startu zespołowego został odrzucony i zawodnikom czas liczono indywidualnie, lecz sierż. Tomczyk nie zabronił uczestnikom łączyć się w grupy co skwapliwie zostało wykorzystane. Do Radomia zjechali się strzelcy z ZS "S" RWN oraz Związku Strzeleckiego z: Ełku, Częstochowy, Tarnobrzega, Radomia, "Beliniaka" i Szydłowca.



Zbiórka miała miejsce na parkingu nieopodal cmentarza przy ul. B. Limanowskiego. Po przemarszu na ów cmentarz odbyły się krótkie uroczystości, a potem na strzelnicy w Piastowie strzelanie. Podczas pobytu na niej strzelcy dostali regulamin i poznali konkurencje. Bezpośrednio po otrzymaniu wskazówek i szczegółów uczestnicy pojechali do Radomia pod Pomnik Czynu Legionów na uroczystości 95. Rocznicy Bitwy pod Laskami - Anielinem, gdzie oprócz celebrowania rocznicy odbyła się przysięga nowych strzelców. Po oficjalnej części nastał czas na zawody. Strzelcy zostali odwiezieni do Rajca Poduchownego i tam doczekali się celu swojej podróży. Uczestnicy zawodów mieli jeszcze chwilę pod sklepem na zakup wody i prowiantu oraz zrzucenie niepotrzebnego bagażu. Zaraz po tym zostały wylosowane numery startowe i zawodnicy rzucili się w stronę pierwszego punktu. Każdy wybrał swoją trasę, lecz po kwadransie strzelcy połączyli się już w grupki.

Trasa liczyła ok. 25 km. Co parę kilometrów usytuowany był punkt kontrolny, do którego strzelcy mieli trafić z pomocą mapy oraz busoli. Na punktach zawodnicy musieli popisać się bystrością, sprawnością fizyczną oraz trzeźwością umysłu. Nad zalewem w Siczkach co prawda paliło się ognisko, lecz rozpalone przez zawodników. Gdyby nie to uczestnicy biegli by w przemoczonych mundurach i butach. Po krótkim postoju strzelcy kontynuowali bieg, żeby zakończyć go w barze w Pionkach. Tam otrzymali oni ciepły posiłek. Potem w Publicznym Gimnazjum nr 2 mogli udać się na zasłużony odpoczynek.

Nazajutrz na ochotników czekał test psychologiczny przygotowany przez Komendanta Głównego ZS. Bezpośrednio po teście, śniadaniu i apelu nastąpił przemarsz do ÂŻytkowic, gdzie odbyły się główne uroczystości połączone z Mszą Polową, Apelem Poległych oraz salwą honorową. W czasie uroczystości został odczytany apel kończący marszobieg oraz wręczenie nagród zwycięzcom. Nieopodal Mauzoleum Poległych, przy którym odbywała się ceremonia, odbyło się ognisko i poczęstunek.

Tym miłym akcentem zakończył się tegoroczny radomski marszobieg. Wielkie podziękowania należą się organizatorom, którzy nieco urozmaicając zawody zmieniając regulamin, po raz kolejny dali okazję uczcić pamięć poległych. Miejmy nadzieję, że rokrocznie będziemy mieli okazję w tak uroczysty i podniosły sposób honorować zmarłych strzelców w bitwie pod Laskami - Anielinem.